bitcoin - nowa waluta, nowe możliwości, szansa dla SWD?

17 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
jordan
Portret użytkownika jordan
bitcoin - nowa waluta, nowe możliwości, szansa dla SWD?

Witajcie
bardzo ciekaw jestem Waszego zdania w pewnym temacie. Otóż natrafiłem na nową "walutę". Jak to nazwał Robert - "walutę podziemia": http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitcoin

Jest to dość świeża idea z ogromnym potencjałem wzrostu. Jeszcze o niej się niewiele mówi, ale na pewno zacznie. Myślę, że samo umieszczenie informację o tym, że przyjmujemy datki w bitcoinach, umieszczone na różnych portalach o tej walucie i na wiki mogłyby być ogromną reklamą. Jeśli chcemy z niej skorzystać musimy się pośpieszyć.

+ Jest dopiero początek istnienia tej "podziemnej" i nieoficjalnej waluty, która ma jak najbardziej OGROMNY potencjał zmian. Jeszcze nie jest znana jej "sława" dopiero się zaczyna i przewiduję, że wzrośnie lawinowo. Myślę, że przy tej okazji można by się podpiąć i wykorzystać, bez względu na to czy jakiekolwiek datki wpłyną.

+ Zaletą przelewów w bitcoinach jest to, że nie pobierane są żadne opłaty (bez względu na to w jakiej części świata się jest).

+ Poza tym istnieje spora osób, które "weszły" w system stosunkowo wcześnie i ze względu na ogromny wzrost kursu BTC, w krótkim czasie stały się posiadaczami dość dużej fortuny. Istnieje prawdopodobieństwo, że takie osoby, które płaciły kilka ułamków grosza za 1BTC, lub wygenerowały je samodzielnie (na samym starcie można było stosunkowo łatwo "wyliczyć" BTC) nie bedą miały problemów, aby przelać kilka BTC (w tej chwili 1BTC=ok. 20PLN) i wesprzeć SWD.

Są jednak również pewne zagrożenia, których musimy być świadomi. Waluta najprawdopodobniej nigdy nie zostanie oficjalnie uznana i nawet całkiem prawdopodobne, że zostanie kiedyś uznana za nielegalną i to z dwóch powodów:
- banki i instytuty finasowe(tj. Western Union, Palpay etc), które czerpią ogromne korzyści z transferów pieniędzy mogą stracić wielu klientów
- przelewy są zupełnie anonimowe, a to z pewnością nie spodoba się fiskusowi. Istenieje duże prawdopodobieństwo, że za pomocą tej waluty mogą być realizowane różne nielegalne transakcje. Jak wspomniałem waluta, pozwala na zupełnie anonimowe transakcje.

pozdrawiam, jordan

P.S.
W tej chwili pieniądze są jednak zupełnie wymienialne na złotówki, dolary, euro, franki itp... więc nie ma problemów z "przelewami" międzynarodowymi i jest to chyba w tej chwili najtańszy sposób przekazania pieniędzy np. z USA do PL

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
jordan
Portret użytkownika jordan

Aaa jeszcze kilka ważnych spraw:
- póki co waluta jest legalna (albo kto wolo nie jest nielegalna)
- jest to, najtańszy znany mi w tej chwili sposób przesłania komuś gotówki
- osoby wspierające bitcoin, moim zdaniem już z definicji podobnie jak my "walczą z systemem", więc ogromny odsetek użytkowników bitcoina powinien być nam bardzo przychylny, dlatego uważam, że jest do dobry, aczkolwiek dość odważny krok
- ponieważ cała zabawa wiąże się z ryzykiem i ma swoje za i przeciw, chcę abyśmy wspólnie się nad tym zastanowili. Co dwie głowy to nie jedna ;)
- do odważnych świat należy!

radsz
Portret użytkownika radsz

Czesc

Bylem bardzo sceptyczny, ale po przeczytaniu nastepujacej strony on Myths of bitcoins, stwierdzilem ze warto poswiecic swoj czas na studiowanie tego nowego zjawiska.

Bardzo polecam ten link

https://en.bitcoin.it/wiki/Myths

Duzo wiecej sie mozna dowiedziec o tym niz w innych miejscach.

pozdrowienia,
Radek

jordan
Portret użytkownika jordan

Co to jest bitcoin?

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Czy ma ktoś znajomego prawnika, który byłby w stanie wyjaśnić jakie są implikacje używania Bitcoina w Polsce?
Jeśli nie ma przeszkód prawnych - nie ma problemu.

infinum
Portret użytkownika infinum

Na dzień dzisiejszy BitCoin jest traktowany w prawie (w operacjach finansowych) tak samo jak kupowanie pietruszki od osoby fizycznej na straganie.

Żadne państwo nie uzna tego za walutę (bo to konkurencja), więc w najlepszej sytuacji dołoży 23% VAT i będzie można tym handlować jak srebrnymi monetami lokacyjnymi.

Generalnie BitCoin jest fenomenalny. Sam używam i przeniosłem tam dużą część swoich oszczędności. Żaden rząd już tych pieniędzy nie dostanie.

Natomiast jeśli chodzi o finansowanie instytucji za pomocą BTC, to warto jednak zapytać prawnika. Faktycznie wygląda to jakby rezerwy trzymało się w czymś fizycznym, konkretnie w bitach.

jordan
Portret użytkownika jordan

Osobiście nie trzymałbym pieniędzy SWD w bitcoinach. Bardzo konserwatywnie jestem zwolennikiem natychmiastowego spieniężania ich do PLN.

Uważam jedynie, że to najtańszy sposób "przelania" pieniędzy z USA do PL i tylko do tego proponowałbym to wykorzystywać.

P.S.
Odważny jesteś. Osobiście wolę złoto lub srebro (tym bardziej, że na Au w CH nie ma VATu). Bitcoin jako inwestycja, to dla mnie w tej chwili bardzo szybko kręcąca się karuzela, z której łatwo wypaść i nieźle się potłuc.;)

infinum
Portret użytkownika infinum

Dlaczego odważny? BitCoin jest tak zaprojektowany, że można go wygenerować tylko ograniczoną ilość, więc nie ma ryzyka utraty wartości przez inflację. W dodatku im więcej ludzi będzie go używać tym bezpieczniejsza staje się cała sieć transakcji. Nie da się go podrobić, nie da się go zablokować, nie da się go kontrolować - pieniądz idealny.

1 BTC na początku był wart grosze, ale teraz pojawił się popyt i ciągle przybywa usług, które zaczynają go akceptować i dzisiaj 1 BTC wart jest już ponad 20 PLN.

Dzienny obrót na polskich serwisach wynosi kilka tysięcy PLN, na światowych kilkadziesiąt tysięcy USD i ciągle rośnie.

A złoto i srebro też warto mieć, nie zaprzeczam :)

jordan
Portret użytkownika jordan

Odważny dlatego, że, jak piszesz, przeniosłeś "dużą część swoich oszczędności" w BTC. Podobnie do Ciebie uważam, że kurs BTC będzie rósł proporcjonalnie z zainteresowaniem, ale istnieje bardzo realne ryzyko, że jego kurs tak szybko jak wystrzelił ku niebu, równie szybko może powędrować do piwnicy. Poza tym, tak na prawdę nie wiadomo jak zareaguje rynek w momencie, kiedy giełdy wymian zostaną zdelegalizowane. I kolejna sprawa, to kwestia rozliczenia zysku z fiskusem. Należy pamiętać, że fiskus w PL bez problemu może się dowiedzieć, że dostajesz przelewy z giełd BTC. Jestem ciekaw jak się rozliczyć z fiskusem z zysków kapitałowych na BTC?
Poza tym przebąkuje się, że chcą wprowadzić w Unii włoski antymafijny przepis dot. zabierania nielegalnych majątków. Polega to na tym, że można zabrać wszystko, czego nie jesteś w stanie udowodnić, że należy do Ciebie. A ponieważ przelewy w BTC są anonimowe, nie wiem, czy jesteś w stanie udowodnić, że należą do Ciebie i skąd je masz.

To samo dotyczy się Stowarzyszenia pod względem prawnym. Cały czas się zastanawiam, czy SWD może legalnie przyjmować darowizny, jeśli nie wie kim jest darczyńca.

pozdr, jordan

infinum
Portret użytkownika infinum

Hehe, z tą 'dużą' częścią to może przesadziłem, ale z pewnością będę się starał iść w tym kierunku, tyle że stopniowo, nie na hurra.

A fiskus? Nie zamierzam im się z niczego tłumaczyć, bo nie mają żadnego prawa do moich pieniędzy. Żadnej cywilnej umowy z nimi nie podpisywałem, więc nie widzę podstaw.
Prawo państwowe to nie prawo, to tylko zapisy administracyjne. Z konstytucją włącznie.
Prawo cywilne polega na dobrowolnej zgodzie, prawo państwowe na przymusie i Ja się po prostu na to nie godzę.

Wiadomo, że domu czy samochodu z zysków za BTC nie kupię, bo tak jak piszesz nie wytłumaczę im co i jak, a to państwo ma broń, nie Ja. Pomijam już nawet kwestie prawne - po prostu ludzie pracujący w US mają za ciasne umysły na taką koncepcję jak wirtualna, niezależna od państwa waluta, która nie podlega przepisom US. Nie zrozumieją.

Między innymi dlatego stowarzyszenie powinno się dobrze zastanowić czy warto, bo tu już wszystko musi być jasne i klarowne.

Natomiast co do BTC. Jeżeli giełdy zostaną zdelegalizowane, a pewnie tak się stanie, to wartość BTC jeszcze bardziej pójdzie do góry, bo będzie trudniej je zdobyć. Chwilowo spadnie też płynność, ale myślę, że znajdą się ludzie, którzy podejmą ryzyko i będą BTC wymieniać. Po prostu to zbyt dobra alternatywa żeby dało się ją biurokratycznie zlikwidować.

No ale jak na razie, to nawet nie wiem czy chcę dalej w tym kraju mieszkać. W całej UE robi się nieprzyjemnie faszystowsko. Jest wolność, ale tylko jeśli robi się to co chce władza - szczególnie ta fiskalna. Dlatego staram się jak najmniej oszczędności trzymać w tradycyjnych walutach, w tym w PLN.

BTC nikt mi na koncie nie zamrozi, nie skonfiskuje i nie jest w stanie kontrolować, a stosunkowo łatwo je wymienić na dziesiątki innych, także wirtualnych walut. Cenię tę wolność dużo bardziej niż chwilowe, nawet duże wahania kursu.

Pozdrawiam,
Infinum

jordan
Portret użytkownika jordan

Co do skótków związanych z delegalizacją giełd BTC, tomoim zdaniem sprawa nie jest taka prosta. Moim zdaniem istnieją dwa równie realne scenariusze:

1. Kurs poszybuje tak jak to było w przypadku prohibicji
2. Ponieważ ogromnie zwiększą się koszty transakcji (wymiany BTC na jakieś inne pieniądze będzie możliwe tylko na jakiś dziwnych wyspach, a i te giełdy będą znikały od czasu do czasu). Płynność może spaść tak drastycznie, że nie będzie opłacalna taka wymiana (koszt wyższy od korzyści) a wraz z nią może spaść zaufanie, co pociągnie za sobą kurs.

Jak będzie czas pokarze.

Ale niepokoi minie również jeszcze jedna sprawa już czysto techniczna. Eksponencjalny rozrost bazy danych. Ponieważ wszystkie informacje dotyczące BTC i wszelkich transakcji w BTC są przechowywane na dyskach twardych całej sieci, z czasem może dojść do takiej sytuacji, że nasze HDD nie wytrzymają obciążenia. Już w tej chwili bitcoin waży ponad 0,5GB, a tak na prawdę, dopiero od miesiąca zaczął się jakiś ruch. Cały projekt może paść ofiarą własnego sukcjesu. (im więcej danych, tym mniej węzłów, które będą mogły to utrzymać i tym łatwiej przejąć kontrolę nad siecią dla CIA, FBI, Mosad i innych tego typu terrorystycznych organizacji)

A co do kwestii prawnych, to dla Stowarzyszenia jest to bardzo istotna kwestia. Aczkolwiek jesteśmy organizacją nonprofit i myślę, że powiniśmy się mniej bać, aniżeli jakieś firmy nastawione na dochód. Mimo wszystko, trzeba to dobrze przemyśleć.

pozdr,j.

infinum
Portret użytkownika infinum

Z tego co wiem w protokół BitCoin wbudowana jest możliwość podziału bazy na mniejsze rozproszone kawałki. Niektóre serwery np. giełd, trzymały by całą bazę, a klienci różne jej kawałki.

Bardzo podobnie jak pliki w protokole BitTorrenta, które są praktycznie nie do usunięcia jeżeli tylko są ludzie zainteresowani ich podtrzymywaniem.

Ja z pewnością będę przechowywał całą bazę, tak długo jak będzie mieścić mi się na dysku, więc starczy na kilka lat spokojnie :)

A co do problemów z wymianą, to myślę że nie będzie tak źle. BitCoin to w końcu tylko jedna z wielu wirtualnych walut. Nawet jeśli państwa zabronią wymieniania BTC na waluty narodowe, to nadal będzie można wymienić BTC na walutę wirtualną, a następnie na walutę narodową.

Poza tym, jak w PRL zabronili handlu dewizami, to dewizy przecież nie straciły na wartości. Wręcz przeciwnie. Myślę, że BTC jeszcze przez długi czas będzie zyskiwać na wartości :)

Obecnie nie ma chyba prostszego sposobu na oszczędzanie z dobrą perspektywą na wielokrotne pomnożenie tych oszczędności :)

radsz
Portret użytkownika radsz

Czesc

Infinium, dla mnie sa prostsze sposoby oszczedzania. Jest to fizyczne srebro i zloto.

Bitcoins nigdy bym nie uzywal jako sposobu na oszczedzanie. Dodatkowo biorac pod uwage
cechy bitcoins (internet based, anti-government, not backed by anything tangible) to
wcale nie ma to dla mnie dobrej perspektywy na *wielokrotne* pomnozenie tych oszczednosci.

Srebro przynajmniej ma industrial demand. Zloto przynajmniej kupuja banki centralne.
Bitcoins ma wartosc dopoty jest na nie popyt. Jak popyt zniknie z jakichkolwiek powodow
(np. ustanowienie gold-backed currency) i brak potrzeby na anti-government money poniewaz
zloto bedzie pelnilo ta funkcje to wtedy bitcoins moze stracic swoj status nowalijki. Wtedy
popyt i ceny zaczna spadac.

A co sie stanie jak powstanie specjalny wirus ktorego celem bedzie tylko bitcoins? Patrzac
na stuxnet worm to rzad USA moze wypuscic rownie deadly worm przeciwko bitcoins users. Chyba
latwo namierzyc uzytkownikow bitcoins?

pozdrowienia,
Radek

Arszenik
Portret użytkownika Arszenik

Powiem krótko: nie polecam. Jest to waluta oparta na innej (i nie jest to bezpośrednia wymiana kursu między walutami). Zdecydowanie polecam zachować tradycyjny model wpłat (konwencjonalny pieniądz oprócz kursu widocznego w kantorze posiada także bezpośrednio pokrycie w gospodarce - usługach, kruszcu czy też obietnicy spłaty kredytu w innym wariancie).

radsz
Portret użytkownika radsz

Witam,

Jesli chodzi o glosowanie. Ja jestem jak najbardziej za udostepnieniem ludziom placeniem w bitcoins.

Pozwoli to obnizyc marze bankow przy przelewach zagranicznych. Trzeba sie tylko upewnic ze prawnie nie ma problemow przyjmowania darowizn/oplat w ten sposob.

Samo stowarzyszenie powinno jednak zastanowic sie w czym chce trzymac swoje srodki pieniezne. Zawsze jakies zaskorniaki warto miec. Tutaj bitcoins juz jest raczej spekulacja. Moze mocno wzrosnac ale nie musi. Pod pewnymi wzgledami bitcoins jest duzo lepszy od zlota, pod pewnymi wzgledami gorszy. Jesli nie ma jakis technicznych bledow podczas tworzenia tego (np. braknie powierzchni dyskowej wsrod uzytkownikow gdy caly swiat zacznie tego uzywac w bardzo aktywny sposob) to ta waluta moze miec bardzo swietlana przyszlosc pomimo tego ze bedzie zwalczana przez socjalistyczne rzady.

pozdrowienia,
Radek

jordan
Portret użytkownika jordan

Również jestem za tym, aby przyjmować dotacje w BTC.

Zgadzam się również, że trzymanie "gotówki" w tej walucie wiąże się z pewnymi trudnościami, jeśli chodzi o szacowaną wartość takich środków (przynajmniej na dzisiaj - kus w przeciągu tygodnia podskoczył z 20PLN do 60PLN za 1BTC!)

SPRAWY TECHNICZNE
Dla zorientowanych w sprawach technicznych mam kilka pytań "technicznych" (w przypadku jeśli decyzja zapadnie na "tak")

1. Gdzie "fizycznie" będziemy trzymać BTC?
- czy będzie to np. https://www.mybitcoin.com/
- czy u kogoś na "twardzielu" + kopie
2. To samo tyczy się adresu, na który będzie można przelewać BTC
- czy online, czy jakiś "czyjś"
3. Jaką ilość środków (jeśli jakiekolwiek dotrą) trzymać w BTC, a jaką zamieniać na PLN?

Myślę na głos:
- osobiście nie wiem, na ile można wierzyć takimhttps://www.mybitcoin.com/ (w każdej chwili może to przecież zniknąć)
- trzymanie "fizycznie" BTC na czyimś twardzielu też wiąże się z pewnymi zagrożeniami (format, virus, kradzież), dlatego jeśli miałoby to być u kogoś "fizycznie", to należałoby się zastanowić nad procedurą przelewów i przechowywania. Np. Każdy przelew jest dokumentowany na stronie. W zależności, czy od razu wszystko "spieniężamy" do PLN, czy też zostawiamy część w BTC (osobiście proponowałbym zostawić 10do50% w BTC z darowizn w BTC). Jeśli trzymamy BTC, to proponowałbym, aby BTC były przelewane do specjalnego portfela SWD (nie tego na który były zbierane datki). Następnie po każdym przelewie ten wirtualny portfel SWD (wallet.dat) byłby pakowany i zabezpieczany mocnym hasłem oraz wysyłany (archiwizowany) w bezpiecznych miejscach, a następnie fizycznie kasowany z komputera (zabezpieczenie przed włamaniem)

Macie jakieś lepsze pomysły/uwagi?

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Rozbić na części:
- 40% od razu zamienić na PLN
- 20% na komputerach prezesów
- 20% na stronach (co najmniej 3), hasła w rękach zarządu
- 20% na kontach członków stowarzyszenia (chętnych i mających staż powyżej 2 lat)